Miał być zmasowany lobbing lokalnych polityków w sprawie budowy „sądeczanki”, tymczasem w głosowanym przez sejm budżecie państwa na rok 2017, posłowie rządzącej prawicy odrzucili wniesione przez opozycję poprawki dotyczące inwestycji. Zwyciężyła partyjna wierność, a nie dobro regionu - grzmi poseł Borowska z Ruchu Kukiz’15. Wtóruje jej Andrzej Czerwiński z PO. To absurd, mówi Mularczyk.
– GDDKiA powinna zlecić wykonanie projektu sądeczanki. Trzeba też rozpocząć wykonywanie projektu drogi kolejowej Podłęże – Piekiełko. To są dwa duże zadania potrzebne Sądecczyźnie – podkreśla w rozmowie z portalem RynekInfrastruktury.pl poseł Andrzej Czerwiński, wskazując te projekty jako rozwiązanie problemu braku skomunikowania wschodniej Małopolski z resztą regionu i dalej, z krajem.
Szybciej z krakowskiej autostrady zjedziemy na drogę do Nowego Sącza. Minister Infrastruktury i Budownictwa „klepnął” decyzję o budowie drugiej części tak zwanego łącznika brzeskiego, który pozwoli na odsunięcie od Brzeska ruchu tranzytowego pomiędzy A 4 a Nowym Sączem i rozładuje korki w godzinach szczytu
-Trzeba jak najmocniej naciskać naszych decydentów, żeby ta inwestycja doszła do skutku, tak o akcji naszego portalu „Sądeczanie chcą sądeczanki” mówią lokalni przedsiębiorcy. Brak ekspresowej drogi łączącej region z autostradą A4 to straty dla biznesu.
Zebrała ekspertów, którzy sporządzili wstrząsający raport na temat wykluczenia komunikacyjnego Sądecczyzny i zamierza rozliczyć decydentów z niespełnionych obietnic. Poseł Elżbieta Borowska, choć parlamentarzystką jest od niespełna roku, zakasała rękawy i zabrała się za urzeczywistnianie drogowych i kolejowych inwestycji. Jutro organizuje konferencję w Nowym Sączu pod hasłem „Jak uzdrowić sądecki transport”. Razem z serwisem Sądeczanin.info chce też walczyć o "sądeczankę". Spotkanie jest otwarte dla każdego. Walczcie razem z nami.
Do 2023 roku na pewno nie powstanie, pytanie czy uda się ją wybudować do roku 2025? Obiecywana od lat sądeczanka, czyli droga ekspresowa z Nowego Sącza do Brzeska nadal pozostaje w sferze planowania. Optymiści tracą resztki nadziei, że jej doczekają, pesymiści mówią, że potwierdzają się słowa podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, który w październiku powiedział - nowej drogi nie będzie, zostanie tylko zmodernizowana stara.
W ciągu ostatnich dni/tygodni pojawiło się wiele informacji na temat Sądeczanki. Wielu polityków publicznie zadeklarowało poparcie dla tej inwestycji. Nic tylko się cieszyć ! Miejmy nadzieję, że to zaangażowanie polityków nie będzie tylko na pokaz i nie okaże się pustym gadaniem. Dodatkowo niedawno rozstrzygnięto przetarg na opracowanie dokumentacji niezbędnej do uzyskania decyzji środowiskowej.
Najpierw działacze Prawa i Sprawiedliwości krytykowali Platformę Obywatelską za komunikacyjne wykluczenie Nowego Sącza. Teraz jest zupełnie odwrotnie. Członkowie PO pytają przedstawicieli partii rządzącej – co zrobili w sprawie budowy nowej drogi do Brzeska? Sprawa utknęła w martwym punkcie.
Klub Jagielloński na zlecenie posłanki tworzy raport o problemach komunikacyjnych regionu. - Chcę mieć dokument, który w liczbach poda potrzebę stworzenia sądeczanki - mówi Borowska.
Nowy Sącz. Będzie tylko remont drogi do Brzeska! W ekpresówkę wierzy już tylko Kogut. Wiceminister rozwoju Witold Słowik mówi, że rząd zdecydował się tylko na przebudowę DK 75. Senator Stanisław Kogut mimo to upiera się, że powstanie ekspresówka z Sącza do Brzeska
Po tym jak wiceminister rozwoju Witold Słowik powiedział, że nie będzie drogi szybkiego ruchu z Nowego Sącza do Brzeska, a zaraz potem jego wypowiedź „jako niezbyt szczęśliwą” odkręcał poseł Arkadiusz Mularczyk, trudno się zorientować, kto w tym wszystkim jest zorientowany. Teraz do akcji wkroczył sam Generalny Dyrektor Dróg i Autostrad Jacek Bojarewicz, który oświadczył, że „sądeczanka” zostanie wybudowana.
W Nowym Sączu gości w poniedziałek (05. 09.) podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Witold Słowik, który inauguruje w ten sposób konsultacje nad „Strategią na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”. To rządowy program, który ma odwrócić skutki dotychczasowego kursu rozwoju Polski opartego na budowie metropolii.
Nie będzie budowy drogi ekspresowej z Brzeska do Nowego Sącza. - To fatalna informacja dla przedsiębiorców - uważa Wiesław Pióro z firmy Wiśniowski
W poniedziałek otwarto 2-kilometrowy Łącznik Brzeski – zjazd z autostrady A4 z węzła Brzesko do Jasienia Brzeskiego na drodze krajowej 94. Odcinek ma być początkiem nowego przebiegu drogi krajowej 75 w kierunku Nowego Sącza.
Dotąd zajmował się małopolską kulturą, teraz także drogowymi inwestycjami. Leszek Zegzda awansował w swoich kompetencjach w zarządzie województwa i od razu wyjawił co wie na temat wyczekiwanej przez mieszkańców Sądecczyzny drogi Nowy Sącz-Brzesko. Twierdzi, że inwestycja może być zagrożona. Przez nową ekipę rządzącą.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju pracowało w ostatnim czasie nad pozyskaniem nowych środków na finansowanie budowy dróg krajowych na lata 2014-2023. Za słowami Pani minister Wasiak możemy stwierdzić, iż udało się pozyskać część nowych źródeł finansowania. Są to głównie kwoty wynikające z ponownego przeliczenia kosztorysów, już rozstrzygniętych przetargów. W części projektów zostaną także wykorzystane środki komercyjne. Pierwsze dwa lub trzy projekty w ciągu najbliższych miesięcy będą przygotowane przez ministerstwo - zapewnia Pani minister.
Z nieoficjalnych informacji jakie posiadamy wynika, iż jeszcze w wakacje będzie decyzja na temat tego czy w perspektywie finansowej 2015-2023 powstanie nowa droga Nowy Sącz - Brzesko. Jeszcze w sierpniu Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przekaże pod obrady Rządu nowy plan budowy dróg. Plan ma uwzględniać między innymi wyniki analiz jakie sporządzono po konsultacjach społecznych, które odbyły się w styczniu 2015 roku.
W związku ze słowami prezydenta Nowaka o tym, iż ma potwierdzenie z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, że Sądeczanki nie będzie, postanowiliśmy sprawdzić prawdziwość jego słów. Dlaczego jego słowa mijają się ze stanem faktycznym przedstawionym w oficjalnym piśmie przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju ? Czy prezydent Nowak celowo wprowadził w błąd Sądeczan ? A może to Ministerstwo wprowadza w błąd ?
8 z 19 projektów drogowych, które zawiera Kontrakt Terytorialny, nie zostało uwzględnionych w projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, w tym te z naszego regionu. Sądecka agenda Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego opublikowała informację o tym, jakie jeszcze szanse ma ta inwestycja.
Konsultacje społeczne w sprawie budowy dróg na lata 2015-2020 mogą być zagrożone. Ze względu na bardzo wiele uwag zgłaszanych przez zainteresowane strony skrzynki pocztowe zostały zablokowane z powodu zbyt dużej ilości wiadomości. Konsultację miały się zakończyć 30 stycznia, jednak w godzinach popołudniowych nie można było przesłać uwag z powodu przepełnienia skrzynki przeznaczonej na ten cel.